Wielu z nas odgania od siebie złe myśli związane niebezpieczeństwem jazdy na motocyklu. Wolimy pozostać w utwierdzeniu, że nam nic się nie może stać, czuwa nad nami dobry duch, jeździmy bezpiecznie bez narażania życia. Sam też wolę odgarniać czarne chmury, ale zawsze wożę z tyłu głowy myśl o zagrożeniu życia. Myśl ta zazwyczaj trzyma w ryzach mój samczy instynkt, który łatwo daje się wrobić w niebezpieczne potyczki na drodze. Nie mogę pozwolić sobie na ryzyko kiedy podróżujemy, bo wiozę nie jedno, a dwa życia.
Dlatego, kiedy podczas IV Targów Motocyklowych we Wrocławiu MotoPomocni.pl prezentowali techniki udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym w wypadku drogowym, w tym motocyklistom, chętnie wzięliśmy udział i za zgodą ekipy ratowników postanowiliśmy podzielić się tym materiałem z Wami. Zobaczycie np. kiedy i jak poprawnie ściągać kask poszkodowanego motocyklisty.
Na stronie MotoPomocnych możecie znaleźć kalendarium otwartych szkoleń, które organizują w wielu miejscach Polski. Wielkie dzięki im za to!
Na filmie zaprezentowano ściąganie kasku przez dwie osoby. Jest to najbezpieczniejsza metoda, jednak może dojść do sytuacji, kiedy trzeba radzić sobie samemu. W takiej sytuacji należy:
Klęknąć obok głowy motocyklisty.Jedną rękę podłożyć pod kark poszkodowanego, stabilizując w ten sposób jego kręgosłup szyjny.Drugą ręką podnieś szybkę kasku i odpiąć pasek pod brodą motocyklisty.Następnie tą samą ręką chwycić za górną część kasku i ostrożnie go ściągnąć.Prowizorycznie unieruchomić kręgosłup szyjny (np. podkładając rękawice motocyklowe) i przystąpić do dalszych czynności ratowniczych.
Powyższa metoda, mimo, że niektóre źródła ją przekazują, nie jest polecana przez Motopomocnych. Niemożliwe jest ściągnięcie prawidłowo dopasowanego kasku w pojedynkę z jakąkolwiek stabilizacją głowy. Więcej o tym w komentarzach.
Przypominamy także o ogólnych zasadach postępowania podczas wypadku drogowego z udziałem motocyklisty:
- Zadzwoń po pomoc pod numer 999 ewentualnie pod 112 lub poproś kogoś, aby zadzwonił i upewnij się, że ambulans jest w drodze.
- Zabezpiecz miejsce zdarzenia. Jeśli jedziesz w grupie niech pozostali bikerzy staną po przeciwnych stronach i alarmują pozostałych uczestników ruchu o wypadku.
- Wyłącz silnik motocykla i sprawdź czy nie wyciekają z niego żadne płyny w kierunku poszkodowanego.
- Przenieś poszkodowanego tylko jeśli jest to konieczne, np. kiedy leży w rozlanym paliwie.
- Jeśli poszkodowany jest przytomny pozmawiaj z nim i uświadom go, co się wydarzyło. Spróbuj dowiedzieć się jakie obrażenia dolegają mu najbardziej.
- Dowiedz się czy jechał z nim pasażer. Jeśli nie jest w stanie Ci tego powiedzieć, rozejrzyj się, bo pasażer może gdzieś leżeć w niewidocznym miejscu.
- Wyjmij apteczkę ze swojego motocykla i załóż rękawiczki ochronne w celu uniknięcia infekcji. Pamiętaj, że Twoje bezpieczeństwo też jest ważne. Jeśli nie masz rękawiczek ochronnych możesz założyć swoje motocyklowe.
- Obejrzyj poszkodowanego i określ rany na jego ciele, tak abyś mógł zlokalizować te najpoważniejsze i najbardziej niebezpieczne.
- Dokładnie obejrzyj ubiór poszkodowanego w celu odnalezienia ukrytych ubytków krwi. Takie niewidoczne rany stanowią poważne zagrożenie życia.
- Nie ściągaj odzieży z poszkodowanego. Zajmij się najpoważniejszymi ranami.
- Zatamuj największy ubytek krwi uciskając ranę opatrunkiem i owiń ją bandażem. Jeśli to możliwe unieś krwawiącą część ciała na wysokość klatki piersiowej.
- Jeśli zauważysz złamania, zgromadź użyteczne przedmioty wokół kończyny, żeby ją usztywnić i zabezpieczyć przed poruszaniem.
- NIE ściągaj kasku jeśli poszkodowany jest przytomny. Kask należy ściągać wyłącznie w sytuacji kiedy poszkodowany ma problemy z oddychaniem.
- Jeśli to możliwe, poproś kogoś, aby usztywniał rękoma kark do czasu przyjazdu karetki.
89
Andrzej L.
Znalazłem jeden poważny błąd przy okazji oceny oddechu po ściągnięciu kasku. Ocena oddechu została wykonana nieprawidłowo bo ratownik nie odchylił głowy maksymalnie do tyłu (takie działanie mogło go przywrócić- udrożnienie dróg oddechowych, i wtedy resuscytacja mogłaby nie być konieczna)
Joki
Cześć Andrzej,
dzięki za ważną informację. Będziemy pamiętać i na tegorocznych targach, jak będziemy uczestniczyć w kursie, to Twoje spostrzeżenie też się przyda, żeby poprawić ratownika, jak znów popełni ten błąd.
Pozdrawiam
Ratał G.
Byłbym ostrożny w takich zarzutach.
To nie jest błąd, zachęcam do zapoznania się z wytycznymi American Heart Association: http://www.heart.org/idc/groups/heart-public/@wcm/@ecc/documents/downloadable/ucm_317342.pdf
Streszczając, żeby prawidłowo sprawdzić oddech nie trzeba odchylać głowy do tyłu. Jest to ryzykowne zwłaszcza przy podejrzeniach urazów kręgosłupa. Jeżeli wytyczne zalecają inne rozwiązania warto z nich korzystać.
PS.
Co do całości materiału: Ściągnięcie prawidłowo dopasowanego kasku w pojedynkę z jakąkolwiek stabilizacją głowy jest niemożliwie, motopomocni nie rekomendują takiej techniki.
Pozdrawiam.
Joki
Dzięki Rafał za fachową opinię. Co byś radził zatem w sytuacji, kiedy jest się samemu przy rannym motocykliście, nie ściągać kasku? I co zatem robić dalej?
Rafał G.
Dokładnie tak, w pojedynkę lepiej sobie to odpuścić.
Co robić dalej? Zadzwonić na 999/112
Poza tym są dwie sytuacje:
1. Oddycha – stabilizujemy głowę(trzymamy za kask), jeżeli występują obrażenia trzeba je zaopatrzyć.
2. Nie oddycha – rozpocząć RKO metodą hands only
http://www.heart.org/HEARTORG/CPRAndECC/HandsOnlyCPR/Hands-Only-CPR_UCM_440559_SubHomePage.jsp
Joki
Twoje uwagi Rafał są bardzo cenne. Dzięki Twojej wiedzy zredagowałem trochę ten artykuł pod kątem ściągania kasku w pojedynkę.
Pozdrawiam
Michał
Zdecydowanie takie artykuły powinny być udostępniane jak największej liczbie osób i to nie tylko osobom, które są powiązane z motocyklami, ale każdemu, bo nigdy nie wiemy , czy nie wydarzy się coś takiego na naszych oczach , a wtedy każda taka wskazówka jest na wagę złota, aby uratować czyjeś życie.