Czarnogóra nad Morzem Adriatyckim, otoczona od północy przez Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, na wschodzie Serbię, Kosowo i na północy Albanię, wielu osobom kojarzy się nadal z krainą dziką i niebezpieczną. A to mały, spokojny kraj, jeszcze nieskomercjalizowany i zatłoczony tak jak Chorwacja, a oferujący nie mniej pod kątem atrakcji turystycznych. Dla nas jej górzyste ukształtowanie, w połączeniu z pięknymi plażami, zatokami, jeziorami i nietuzinkowymi zabytkami, uczyniły Czarnogórę wakacyjnym rajem. Dlatego, oraz z uwagi na zainteresowanie, kontynuując bałkańską opowieść, tę część poświęcam wyłącznie Czarnogórze i dedykuję wszystkim szczęściarzom, którzy do niej właśnie zmierzają.
Z myślą zarówno o motocyklistach i kolarzach eksplorujących Bałkany, jak i ekipach samochodowych i całych rodzinkach, poniżej lista top miejsc Czarnogóry, które według nas uczynią wakacje w tym maleńkim, uroczym państwie niezapomnianymi.
Polecane miejsca w Czarnogórze
Długość granicy lądowej Czarnogóry wynosi raptem 614 km. To daje wyobrażenie jaka jest malutka. Mając więc do dyspozycji 2 tygodnie urlopu, zobaczenie najważniejszych skarbów tego kraju wydaje się całkiem realne. Oczywiście nie odbierając sobie przy tym przyjemności odkrywania nieodkrytego i docierania tam gdzie żaden przewodnik książkowy nie zaprowadzi. Takie eksploracje są najciekawsze i do nich zachęcamy, a poniższa lista niech pomoże jedynie w nakreśleniu kluczowych kierunków. Atrakcje przedstawiamy w takiej kolejności, w jakiej my zwiedzaliśmy je jadąc od północy, z Bośni i Hercegowiny, aby Chorwacją dopiero wracać.
ładowanie mapy - proszę czekać...
Transalpina - Ścieżka Olbrzymów Sebeș, Județul Alba, România | |
Stół Olbrzymów (Masa Jidovului) Masa Jidovului, Județul Sibiu, România | |
Przełęcz Urdele Transalpina, Rânca, Județul Gorj, România | |
Transfogaraska - 100 km bajecznej trasy w Rumunii Bâlea Lac, Avrig, Sibiu, Romania | |
Jezioro Balea Cascada Capra, Comuna Arefu, Județul Argeș, România | |
Zamek Poenari Cetatea Poienari, Comuna Arefu, Județul Argeș, România | |
Droga z Budvy do Parku Narodowego Lovcen Lovćen, Cetinje, Montenegro | |
Dolovi Lovćen, Cetinje, Montenegro | |
Droga z Lovcen do Kotoru Lovćen, Cetinje, Montenegro | |
Stola - niedrogie noclegi u sympatycznej pani Stôla, Slovenská republika | |
Pomnik Rockiego Rocky Balboa, Zitiste, Vojvodina | |
Słoneczne Ranczo Sunčana Reka Recreation Centre, Mali Zvornik | |
Mauzoleum na Górze Gucevo Gučevo, Banja Koviljača | |
Droga na Szczyt Sveti Jure Sveti Jure, Biokovsko Selo, Chorwacja | |
Wyspa Pag Pag, Croatia | |
Droga z kanionu rzeki Pivy do Monastyru Ostrog Pivsko Jezero, Plužine, Czarnogóra | |
Przełom rzeki Aluty (Olt) Brezoi, Vâlcea County, Romania | |
Zapora wodna Bradisor Brezoi, Vâlcea County, Romania | |
Przełęcz Groapa Seaca Brezoi, Vâlcea County, Romania | |
Dolina Jiu Brezoi, Vâlcea County, Romania | |
Droga przy Jeziorze Szkoderskim Jezioro Szkoderskie | |
Kemping w miejscowości Donji Murici Donji Murići, Montenegro | |
Most na rzece Tara Tara, Montenegro | |
Kraina Durmitoru Durmitor National Park, Montenegro | |
Monastyr Ostrog w skalnej grocie Manastir Ostrog, Danilovgrad, Montenegro | |
Piaszczysta plaża przy Safari Beach Camping Safari Beach, Ulcinj, Montenegro | |
Stary Bar Stari Bar, Montenegro | |
Miasto Kotor Kotor, Montenegro |
Most Durdevica w Kanionie Rzeki Tara
Most nad Tarą zrobił na nas ogromne wrażenie, a zwłaszcza rozpostarty wokół widok na najgłębszy w Europie kanion obrośnięty soczystą zielenią, przecięty wstęgą błękitnej rzeki. Dość skrupulatnie zaprezentowaliśmy go w poprzedniej części relacji. Podsumowując najważniejsze fakty, most Durdevica był niegdyś najwyższym na Starym Kontynencie (obecnie przewyższa go Wiadukt Millau we Francji). Pięcioprzęsłowa konstrukcja zawieszona jest 170 m nad rzeką Tarą, a jej długość wynosi ok. 360 m. Dla nas stanowi on niejako „bramę” do prześlicznej krainy Narodowego Parku Durmitor.
Mając nieco więcej czasu polecamy nocleg na zlokalizowanym tuż przy moście campingu oraz zjazd na linie, rozwieszonej nad kanionem. Decydując się na tę atrakcję grupą można negocjować ceny. No i oczywiście organizowane tam spływy kajakowe i raftingi pontonowe, wydają się być niezapomnianym przeżyciem (nasze niedokonanie!).
Narodowy Park Durmitor
Ku naszemu zdziwieniu nie każdy biker w ogóle słyszał lub zahaczył w te wysokogórskie rejony Czarnogóry. A to właśnie tam przeżyliśmy najcudowniejszą przygodę całego wyjazdu na Bałkany. Droga przez Góry Durmitor, czyli z celtyckiego „góry ociekające wodą” to po prostu wymarzona trasa dla dwóch kół, wiodąca przez krainę wapiennych koron skalnych, krasowych cudów i malowniczo rozsypanych pasterskich chatek, w otoczeniu krów i owiec. Te ostatnie zresztą królują w tych stronach i potrafią całym stadem przemaszerować przez wąską jezdnię tuż przed Waszym pojazdem.
Durmitor to najwyższe pasmo Gór Dynarskich, z królującym tu na wysokości 2 523 m n.p.m. szczytem Bobotov Kuk. Liczne szlaki górskie zapraszają miłośników pieszych wędrówek do odkrywczych eksploracji i spotkań z dziką przyrodą, w tym podobno z niedźwiedziami i wilkami.
Zapraszamy na film z bajkowej krainy Durmitoru:
Zobacz pełną galerię zdjęć i opis trasy przez Góry Dynarskie w Czarnogórze
Jezioro Pivsko i kanion rzeki Pivy
Prosto z cudownej krainy Gór Durmitor pomykamy w nową, również niezwykłą. Najpierw przez złote polany, między wzgórzami, za chwilę przez wąskie gardła tuneli skalnych (w których są nawet skrzyżowania!), docieramy do Kanionu rzeki Pivy i Jeziora Pivsko. Kolega, zwany Ferdkiem, już od rana klepał się po brzuchu na myśl o przybyciu do tego cudu natury, co to, sugerując się nazwą, zapewne jest naturalnym zbiornikiem lubianej substancji chmielowej ;) Niestety, fani piwa rozczarują się, bowiem woda nie jest z procentem, ale za to wręcz niewiarygodnie turkusowa. W kontraście do białych skał kanionu robi to niesamowite wrażenie!
Trasa w skalnych tunelach uchwycona w filmie:
Zobacz zdjęcia i video z trasy znad Jeziora Pivsko do Monastyru Ostrog
Monastyr Ostrog w skalnej grocie
Znad Pivska droga wiedzie do Monastyru Ostrog, zwanego „Miejscem Cudów„. To słynny cel pielgrzymek prawosławnych do relikwii św. Wasila Ostrogskiego, założyciela monastyru w XVII w. To było w czasie tureckich najazdów. Postanowił wraz z innymi mnichami wybudować monastyr niedostępny dla wroga. 900 metrowa skalna grota w masywie Ostroških greda na wysokości 960 m. n.p.m. wydała się być idealna. Dziś do budowli po zboczu góry wiedzie droga o niezwykle ostrych zakrętach, a u celu raczy malowniczym widokiem na okolicę.
Jezioro Szkoderskie
Nad Jezioro Szkoderskie jedziemy przecinając lub mijając miasto Podgorica, czyli obecną stolicę Czarnogóry. My nie zatrzymujemy się w niej na dłużej, bo nie widzimy zbytnio powodów, jest dużo piękniejszych miejsc w Czarnogórze. Tam przyciągnąć mogłaby nas co najwyżej potrzeba jakichś większych zakupów. Zmierzamy ku wybrzeżu, tuż przy granicy z Albanią, gdzie naszym celem jest największe jezioro na Półwyspie Bałkańskim, Jezioro Szkoderskie, zwane też „Bagnem Szkoderskim„. Zbiornik długi jest na 50 km, szeroki na 14 km, ale stosunkowo płytki, średnio 5-8 m głębokości i tylko gdzie niegdzie ma dziury na 90 m w dół. Tyle danych technicznych, bo to co na prawdę robi wrażenie to niesamowity widok i bajeczna wręcz trasa wzdłuż masywów otaczających to wielobarwne wodne oko!
Bagna Szkoderskie to istna kraina unikalnej flory i fauny. W wodzie zamieszkuje blisko 50 gatunków ryb, a nad nią mieszka i żeruje kilkaset gatunków ptaków: perkozy, czaple, dzikie kaczki, gęsi, nurki, orły i pelikany. Dla mnie zarówno o zachodzie słońca, gdy dolina skąpana była w różowej poświacie, jak i o świcie w złotym blasku, miejsce to było jednym z najpiękniejszych i najbardziej romantycznych jakie do tej pory widziałam. Gdy dotarliśmy motocyklami nad owe jezioro, zapadał już zmrok. Noc zastała nas gdzieś na wąskiej ścieżce nad urwiskami, bo znalezienie po drodze miejsc noclegowych okazało się być wcale nie takie banalne. W pewnym momencie zjechaliśmy zupełnie w dół do brzegu i tam odkryliśmy bardzo malowniczo położony camping Donji Murici. Spartańskie warunki sanitarne zrekompensował poczęstunek gospodarzy na altanie nad brzegiem jeziora, skąd podziwialiśmy spacerujące plażą osiołki i pasącą się między namiotami krowę. Więcej o przygodzie i na temat samej trasy można dowiedzieć się w dedykowanym poście o przeprawie nad Jeziorem Szkoderskim. Ja żałuję jedynie, że nie starczyło nam czasu na bajeczny rejs łódką na okoliczne wyspy (jest ich tam około 50!), na których znajdują się nawet kilkusetletnie twierdze i klasztory. Najbardziej znane kierunki turystyczne to wyspy: Beška, Starčevo, Moračnik, Žabljak Crnojevića, Vranjina.
A tak nasza szkoderska przygoda została uchwycona w video:
Piaszczysta plaża przy Safari Camping
Bądźmy szerzy, bałkańskie wakacje bez zamoczenia się w Adriatyku to nie byłyby wakacje w pełnym tego słowa znaczeniu. Po szybkim rozeznaniu dowiadujemy się, że najlepsza, bo piaszczysta, w dodatku najdłuższa po tej stronie Adriatyku, Wielka Plaża znajduje się przy miejscowości Ulcinj. Samo miasteczku szału nie robi, właściwie zahaczamy do niego tylko na zakupy, ciesząc się przede wszystkim urokami noclegu na Safari Camping. A uroki te polegają przede wszystkim na chłodzie sosnowegu zagajnika i bliskości do tej 13 kilometrowej plaży o przyjemnym, drobnym piasku. Plaża jest przestronna, dodatkowo wyposażona w wygodne leżaki, a nawet zadaszone domki VIP z leżankami. Do dziś przyjemnie wspominamy degustację wina o zmierzchu, rozciągając już nieco zmęczone ciągłą jazdą karki na wygodnych leżakach. Wyposażenie i ceny campingu Safari można zobaczyć na ich stronie.
Stari Bar
Stari Bar to średniowieczne, zabytkowe miasto, w dużym stopniu zrujnowane i opuszczone. Zanim w XVI w. został opanowany przez Turków, Stari Bar przeżywał swoją świetność jako jedno z największych miast-państw nad Adriatykiem. Miał własny herb, flagę, monety. Trzęsienie ziemi w 1979 r. spowodowało ostateczne zniszczenie i opuszczenie miasta przez mieszkańców. Dzisiaj można zwiedzać zachowane bastiony, przechadzać się wzdłuż potężnych murów, zajrzeć do muzeum lub pobliskich klimatycznych knajpek i bazarów.
Sveti Stefan koło Budvy
O Sveti Stefan, miejscowości położonej ok. 6km od Budvy mówi się, że to ikona Czarnogóry, najsłynniejszy pocztówkowy motyw tego kraju. Dla nas była ta malowniczo położona wysepka pełna kamiennych budyneczków z czerwoną dachówką, którą podziwialiśmy z daleka na motocyklach. Bo sama wyspa dedykowana jest celebrytom oraz gościom znajdującego się tam luksusowego kompleksu hotelowego lub ewentualnie zorganizowanym wycieczkom. Także dla większości półwysep ten, niegdyś wioska rybacka, dziś pozostaje po prostu fotograficznym modelem wartym zahaczenia obiektywem podczas objazdu czarnogórskiego wybrzeża.
Park Narodowy Lovcen i Mauzoleum Piotra II Petrovicia-Niegosza
Park Narodowy Lovcen i trasa przez niego wiodąca w naszej ocenie są niezwykle klimatyczne. Tu również poświęciliśmy jej osobny post wraz z mapą i wytycznymi. Z Budvy, znad wybrzeża kierujemy się przez Cetynię (pierwszą stolicę Czarnogóry) na Kotor. I wjeżdżamy wówczas w unikalny świat Parku Narodowego Lovcen, gdzie miniemy zarówno białe mury dawnej osady, przetniemy urocze zagajniki, jak i zatoczymy ślimaki nad panoramą gór i morza. Trasę uwieńczy grobowiec dawnego władcy i prawosławnego biskupa Piotra II Petrowić-Niegosza, który zażyczył sobie pochówku na szczycie Jezerskim w paśmie Gór Lovcen. Nie tylko kamienna budowla ma swój unikalny klimat, ale sam krajobraz jakim obdarowuje to miejsce utwierdza w przekonaniu, że warto tam przybyć. Przy tym, ze względów przyrodniczych i historycznych, Park Narodowy Lovcen jest kolebką czarnogórskiej państwowości, tym czym Olimp dla Greka.
Trasa przez Park Lovcen uchwycona okiem GoPro:
Boka Kotorska i Stare Miasto Kotor, Perast i Risan
Boka Kotorska nie bez powodu zwana jest Czarną Perłą Adriatyku. Uchodzi za najpiękniejsze miejsce nie tylko Bałkan, ale całej Europy. 30 kilometrowy w obwodzie jęzor błękitnej wody wcina na się między wzgórza, tworząc bajeczny krajobraz.
Film z pięknej trasy motocyklem do Boki Kotorskiej:
Zatoka, port i malownicze, stare miasta oczywiście robię wrażenie, ale dla motocyklistów chyba nic nie przebije samej trasy, która wiedzie do owej bajecznej krainy. Pokonując kolejne serpentyny zachłystujemy się coraz piękniejszymi widokami. Trasa ze zbocza Lovcen na Kotor opisana jest i opatrzona mapą w osobnym poście, gorąco polecamy.
Co cieszy i przyciąga, Czarnogóra jest wciąż dużo mniej komercyjnym krajem niż Chorwacja. Nocleg można znaleźć w bardzo atrakcyjnych cenach, nawet w najsłynniejszych miejscach, typu Zatoka Kotorska. W tym przypadku jednak, zamiast decydować się na pensjonat czy nawet hostel, warto zajechać do dzielnicy zamieszkiwanej przez miejscowych i zagadnąć o nocleg. Pewnie okaże się, że zapytana pani będzie miała akurat wolny pokój albo wskaże sąsiada, który może pomóc. Taki pokój potrafi być dużo tańszy i w dodatku oferować zaskakująco piękne widoki. |
Was też urzekła Czarnogóra?
Powyższa lista to w sumie klasyk wakacyjnych destynacji w Czarnogórze. Prawdziwa przygoda zaczyna się, gdy zboczymy z utartego szlaku. Trafić można na stary prawosławny monastyr, urokliwą wioskę, tajemnicze ruiny. Jeśli odkryliście coś wartego zobaczenia lub macie pytania i szukacie wskazówek, zapraszamy do udzielenia się w komentarzach.
26
Martyna Martyna
Byłam, widziałam na dwóch kółkach najlepiej!
Grzesiek
Weronika Baran
Karol Werner
Bałkany są świetne. Prawie 40 dni jeździłem rowerem i tyle ciekawych miejsc na tak ciasnym terenie nie widziałem nigdy. Jesli ktoś chciałby się nieco zainspirować pozwolę sobie podesłać moje the best of Balkany! :) kolemsietoczy.pl/balkany-ciekawe-miejsca-co-warto-zobaczyc-porady/
Magda Kot
Właśnie zaraz po zakończeniu roku szkolnego wybieram się na wycieczkę z rodzicami do Czarnogóry z Wytwórnią Wypraw. Uważam, że wyjazd ten zapowiada się bardzo ciekawie bo oprócz zwiedzania mamy też przewidziany czas na odpoczynek nad morzem w Ulcinj jak i wiele atrakcji jak wspomniany we wpisie spływ Tarą. Bardzo dziękuję za ten wpis gdyż teraz jestem trochę bardziej obeznana z miejscami, które uda mis ie zobaczyć.
Liwia
Miło mi Magda, że wpis się przydał. Udanych wakacji życzę, jeśli jeszcze ze spływem to na pewno będą niezapomniane :) Jeśli odkryjecie jakieś nowe ciekawe miejscówki, pisz śmiało po powrocie, pozdrawiam.