Przełęcz Woliborska to krótka trasa, bo licząca zaledwie 10 km drogi z Jodłownika do miejscowości Wolibórz. Jednak polecam ją każdemu, kto będzie zmierzał z północy w stronę Ziemi Kłodzkiej. Przejazd nią dostarcza wiele przyjemności podobnie, jak Przełęcz Walimska po drugiej stronie Parku Krajobrazowego Gór Sowich. Droga ma charakter podobny do opisywanej już Drogi Stu Zakrętów i przemierza kilkunastoma serpentynami przez las świerkowo-bukowy.
Nie polecam tej trasy na początku sezonu z uwagi na znajdujący się na większości zakrętów piach, który pozbawia całej przyjemności z winklowania.
Info o trasie przez Przełęcz Woliborską:
| Długość | 10 km |
| Początek / koniec | Jodłownik – Wolibórz |
| Nawierzchnia | W niektórych miejscach nienajlepszy asfalt |
| Zagrożenia | Jesienią droga może być pokryta liśćmi, natomiast wczesną wiosną na zakrętach zalega piach, który skutecznie niweluje atrakcyjność przełęczy |
| Atrakcje po drodze | Szlaki turystyczne Gór Sowich, ruiny zamku Quingenburg |
| Maksymalna wysokość | 711 m n.p.m. |
Trasy motocyklowe Gór Sowich
ładowanie mapy - proszę czekać...
| km
 | Przełęcz Woliborska Jodłownik, Polska |
| Przełęcz Jugowska Jugów, Polska |
| Przełęcz Walimska Przełęcz Walimska, Gmina Walim, Poland |
Share
Tom
Polecam tą przełęcz ;) Tyle, że ja mniej zmotoryzowanie ją pokonuję, bo rowerem ;)
Joki
Cześć Tom,
rowerem też fajna sprawa. Myślę o zakupie jakiegoś w tym roku, ale ja to raczej pojeżdżę ścieżkami rowerowymi po Wrocławiu, bo na dalsze eskapady to kondycji nie mam :). Tam obok Woliborskiej jest też Przełęcz Jugowska, przez którą leci droga do Kamionki. Jechałeś tamtędy? My jeszcze nie i się zastawiam czy też jest ciekawa.
Pozdro
Paweł
Przełęcz Jugowska również jest warta przejechania. Może nawet nie tyle sam parking na przełęczy, co cała trasa z Pieszyc do na przykład Sokolca. Śmigałem tam na Junaku 123 załadowanym bagażami więc też powinniście dać radę ;)
Joki
Dzięki Paweł za info :) Byliśmy tam w kwietniu. Na zakrętach zalegało sporo piachu i odbywał się tam Rajd Świdnicki. Ale na szczęście trafiliśmy w okienko przerwy między przejazdami :) Na pewno się tam jeszcze wybierzemy, jak będziemy w okolicy. Pozdrawiam