Zostawiamy za sobą Dubrovnik i jedziemy Magistralą Adriatycką. Droga wzdłuż wybrzeża dostarcza nam pięknych widoków, ale sama jazda jest dość monotonna, brakuje mi trochę przygód z Czarnogóry i jej górzystych dróg. We mnie wciąż pulsują przeżycia z Durmitoru, Parku Narodowego Lovcen i drogi do Kotoru. Kiedy więc plażujemy w Makarskiej, nasz wzrok skupia się na masywie Biokovo. Na mapie znajdujemy oznaczoną górę Świętego Jerzego (Sveti Jure) położoną na wysokości 1762 m n.p.m i prowadzącą do niej drogę. Im wyżej, tym ciekawiej – zwykle przyświeca nam myśl i ona wystarczy, aby po chwili nasze rumaki gotowe były do wspinaczki na szczyt. Trasa przerosła nasze wyobrażenia i dzień, w którym tam wyruszyliśmy stał się jednym z najbardziej wspominanych z naszej wyprawy po Bałkanach.
Po zapłaceniu 50 kun od osoby za wjazd do Parku Przyrodniczego Biokovo rozpoczynamy przygodę na jednej z najlepszych tras motocyklowych w Europie i zarazem najwyżej położonej drodze w Chorwacji.
Droga zaczyna się spokojnie. Kilka serpentyn wyprowadza nas z lasku i im dalej jedziemy tym piękniejszy ukazuje się nam krajobraz. Droga jest wąska, nie mieszczą się na niej dwa samochody, więc co jakiś czas na drodze widzimy zatoczki do mijanek. Nawet my, na motocyklu z dużymi kuframi bocznymi, często zjeżdżamy maksymalnie do prawej i zatrzymujemy się, żeby samochód z naprzeciwka mógł przejechać.
Co kilka kilometrów na różnych wysokościach znajdujemy miejsca widokowe i podziwiamy przepiękną panoramę na Riwierę Makarską.
Najciekawszy etap trasy to ostatni podjazd serpentynami na sam szczyt. Zakręty są ostre, a droga wąska, do tego w zakręcie nie widać czy coś czasem nie jedzie z drugiej strony. Podziwiam Martynę, która razem z Marcinem na ich Afryce przeżywają swój pierwszy sezon na motocyklu. Martyna bardzo boi się takich ostrych, wysokościowych zakrętów i przepaści, ale dzielnie je znosi podczas całej wyprawy. Jeszcze nie wiedząc zresztą, że właśnie jedzie jedną z najbardziej niebezpiecznych tras motocyklowych w Europie.
Wspinamy się na górę powoli i ostrożnie, często redukując do jedynki na wąskich i ostrych zakrętach. Na szczęście nic nie jedzie z naprzeciwka i można pozwolić sobie na małe ścinanie zakrętów. Na samym szczycie dojeżdżamy do parkingu, który okazuje się być prawie pusty. Po jego drugiej stronie zaparkowane są tylko dwa samochody. Z czasem zjeżdża się więcej turystów, a najciekawszą grupą okazują się być skuterowcy, dla których ten wjazd ich 50-tkami był nie lada wyczynem. Uhahani na całego parkują swoje kolorowe osiołki obok nas zarażając śmiechem i pozytywną energią.
Widoki na samej górze są inspirujące. Akurat trafiamy na chmury, które razem z ptakami tworzą niesamowity, podniebny teatr. Stoi tu wybudowana w ok. 1646 roku kapliczka Świętego Jerzego i to od niej pochodzi nazwa szczytu. Początkowa stała ona wyżej, w miejscu, gdzie teraz stoi nadajnik telewizyjny.
Zobacz całą galerię zdjęć z Chorwacji »
Info o trasie:
Długość | 23 km |
Początek / koniec | Podgora – Sveti Jure |
Nawierzchnia | Asfalt dobrej jakości |
Zagrożenia | Przepaście bez zabezpieczeń lub niskie barierki ochronne, niebezpieczne ślepe zakręty, wąska droga, bardzo ostre zakręty, spadające na drogę kamienie |
Atrakcje po drodze | Widok na Riwierę Makarską, wolno pasące się konie, flora i fauna Parku Przyrodniczego Biokovo, Kapliczka Św. Jerzego wybudowana w ok 1646r. |
Maksymalna wysokość | 1762 m n.p.m. |
ładowanie mapy - proszę czekać...
Droga na Szczyt Sveti Jure Sveti Jure, Biokovsko Selo, Chorwacja |
Na oficjalnej stronie Parku Biokovo można zapoznać się z aktualnymi atrakcjami po drodze i cennikiem za wstęp.
71
Piotr Kugler
Super trasa rewelacja! Aż się chce wrócić do motocykla (:
Asia Wetulany
Dzika zazdrość mnie ogarnia :) Co za widoki!
Jolka Świątek
supeerrrr :) tylko pozazdrościć :)
Kuba Be
Chciałbym tam pojechać. Piękne widoki :)
Martyna
PIĘKNA TRASA I PIĘKNA RELACJA Z NIEJ!! KAŻDEMU MOTOCYKLIŚCIE POLECAM TĘ TRASĘ MIMO NIEGASNĄCEGO PRZERAŻENIA W MOICH OCZACH PODCZAS TEJ PODRÓŻY ;)
Joki
Ale widoki chyba rekompensowały przerażenie co :) ?
Kuba Be
Bardzo chciałbym tam pojechał. Piękne widoki :)
Joki
Wszystko przed Tobą :)
Liwia Klich
And version for our international friends: https://lifewelove.com/en/sveti-jure-motorcycle-climbing/ :)
Ziuta Pawlaczyk
Góry i morze w jednym przepięknie tego nie da się opisać trzeba tam być.
Anita Monika Geruzel
Ale wam zazdroszczę takich widoków i przygód :)
Zapraszamy do Irlandii:)))
Liwia Klich
Dziękujemy Anita za zaproszenie, Irlandia jest też piękna, więc nie omieszkamy pewnego dnia zawitać :)
Martyna Wojtas
Anita Monika Geruzel my też :):):)
Anita Monika Geruzel
A zapraszam zapraszam:)))