Cały czas wyczekiwaliśmy na słynną Przełęcz Stelvio, określaną mianem „królowej alpejskich tras”. Naturalnie stała się naszym głównym celem i atrakcją owego dnia wyprawy przez włoskie Alpy. Ku naszemu zaskoczeniu jednak to nie ona skradła nasze serca i zachwyciła, a droga która miała być tylko drogą z niej powrotną. Przełęcz Gavia, z Bormio do Ponte di Legno okazała się kwintesencją wszystkiego tego, czego zabrakło nam na ciasnych i tłocznych zawijasach Stelvio. Oczarowała nas swoim spokojem, rozmaitością i pięknem, uskrzydliła na koniec dnia i bezdyskusyjnie została jedną z naszych ulubionych wysokogórskich tras we Włoszech.
ładowanie mapy - proszę czekać...
Przełęcz Gavia Passo di Gavia, Ponte di Legno, Prowincja Brescia, Włochy |
Info o trasie przez Passo di Gavia
Długość trasy | 32 km |
Początek / koniec | Bromio / Ponte di Legno |
Nawierzchnia | Asfalt i szuter jedynie na bocznej drodze wokół Doliny Messi (wg źródeł, bo sami nie zbaczaliśmy z asfaltowej trasy) |
Dostępność | Zwykle czynna jest od maja do października |
Zagrożenia | Chwilami ostre zakręty nad urwiskami, bardzo wąska droga i śliska nawierzchnia |
Ruch na drodze | Zależy od pory roku i dnia, raczej średni, późnym popołudniem ruch jest wręcz mały |
Atrakcje po drodze | Głównie przyrodnicze: bajkowe jeziora Lago Bianco, Lago Nero, rozmaita flora wysokogórska, dolina Velle delle Messi |
Maksymalna wysokość | 2 621 m n.p.m. |
Zobacz pełną galerię pięknych tras we Włoszech
Jak widać na zdjęciach, Przełęcz Gavia daje szerokie pole eksploracji i potrafi zaskoczyć za każdym zakrętem. Wystarczy zjechać w którąś z bocznych dróg, aby odkryć jej nowe oblicza. Relacjonujący z tej trasy kolarze również nie kryją ogromu satysfakcji, jaką podarowała im przełęcz, zwłaszcza po południowej stronie Passo di Gavia, gdzie droga robi się zupełnie wąziutka i wije malowniczo po zboczu głębokiej doliny Valle delle Messi. Tam, według ich relacji, napotkamy też ciemny, groźny tunel, który objechać można szutrowo-kamienistą drogą wykutą w skale, zawieszoną nad przepaścią. To prawdopodobnie jedyny nieasfaltowy fragment trasy.
My żałowaliśmy jedynie, że gonił nas zmierzch i nie starczyło czasu, aby w pełni delektować się tym kalejdoskopem widoków, zejść do wodnego oka, poleżeć dłużej na miękkiej polanie.
Dlatego Wam szczerze polecamy tę trasę i życzymy odpowiedniego zapasu czasu, abyście mogli w pełni skorzystać z jej uroków.
28
Marcin Ku
Świetna trasa jechałem w idealna pogodę :)
Lifewelove
Nam też się właśnie pogoda udała :) Jechałeś nią też od Bormio, zaraz po Stelvio?
Marcin Ku
Lifewelove dokladnie ta sama trasa :) potem na ponte di legno u dalej do Szwajcarii i francji;)
Lifewelove
Super, my wówczas za Gavią jechaliśmy już dalej na południe Włoch, do Toskanii, taki był plan. Ale wiemy, co przegapiliśmy po stronie Szwajcarii i Francji. Zostaje na następny raz ;)
Marcin Ku
Lifewelove chętnie podeślę swój plan łącznie zrobiłem 82 przełęcze jakieś 6000km wraz ze Słowenią i zachaczylismy na koniec balkany Krk pag i wkoncu dotarłem do zadaru;) odezwij się na prv.