Strona główna » Trasy motocyklowe » W Czarnogórze » Ścigając Słońce nad Jeziorem Szkoderskim

Ścigając Słońce nad Jeziorem Szkoderskim

Jezioro Szkoderskie leżące na granicy Czarnogóry i Albanii to prawdziwy przyrodniczy raj zamieszkiwany przez setki gatunków zwierząt. Królują tu ptaki, których naliczono około 270 gatunków. Wśród nich są pelikany, które bardzo chcieliśmy zobaczyć, ale na całej trasie nie udało się przyłapać ani jednego. Wysokie szczyty gór otaczające jezioro, ruiny monastyrów na małych wysepkach, czy pływające po jeziorze dywany roślinności, tworzą niesamowicie malowniczy krajobraz.

No i jest kręta, górska droga prowadząca po zboczach masywu Rumija, na którą ruszyliśmy mimo zachodzącego słońca. Naszym zamiarem było ścigać się z nim i jeszcze przed nocą znaleźć jakiś nocleg po drodze. Jak się ten wyścig zakończył? Zobaczcie sami na filmie:

 

 

Eksportuj jako KML dla Google Earth/Google Maps
Mapa trasy wzdłuż Jeziora Szkoderskiego

ładowanie mapy - proszę czekać...

| km
Droga przy Jeziorze Szkoderskim: 42.278629, 19.130201
Kemping w miejscowości Donji Murici: 42.163222, 19.222040
Piaszczysta plaża przy Safari Beach Camping: 41.904185, 19.265310

 

To było podczas naszej wyprawy po Bałkanach. Ten dzień dostraczył nam wielu wrażeń. Wykorzystaliśmy go w pełni, od rana aż do nocy odkrywając nowe, nieznane nam zakątki Czarnogóry. Wystartowaliśmy w Durmitorze, skąd jechaliśmy w stronę pięknego Jeziora Pivsko, a z niego wspaniałą drogą przez Kanion Pivy do Monastyru Ostrog. Gdy już zaczynało zmierzchać byliśmy na wyspie Vranjina znajdującej w północnej części jeziora. Jadąc w stronę Virpazar, gdzie zaczyna się górska droga wzdłuż Jeziora Szkoderskiego, z mostu podziwialiśmy panoramę gór z powoli skrywającym się za nie słońcem.

 

Zachód słońca nad Jeziorem Szkoderskim
Jezioro Szkoderskie to największy akwen słodkowodny na Półwyspie Bałkańskim

 

Gdy dojechaliśmy do Virpazar wpadliśmy w sidła naganiaczy, którzy oferowali wolne pokoje, jednak cena wydała nam się zawyżona, a na pewno poza przewidzianym budżetem, więc pojechaliśmy dalej. Poza tym droga czekała, a słońce uciekało. Ruszyliśmy dalej z myślą, że na pewno coś się znajdzie przed nocą…

 

Naganiacz nad Jeziorem Szkoderskim
Złapani w sidła naganiacza
Wioska przy Jeziorze Szkoderskim
Miasteczko Virpazar przy Jeziorze Szkoderskim

 

Wspinaliśmy się coraz wyżej i po około 3 kilometrach trafiliśmy na jakieś zabudowania na wzgórzu. Była to wioska o nazwie Godinje, zamieszkiwana niegdyś przez klany rodzin Lekovići i Nikač. Podobno jeszcze do niedawna mieszkańcy Godinje mówili żartobliwie, że każdy z nich nosi nazwisko Leković. Kiedy teraz spoglądam na mapę Google widzę, że jest tam pensjonat, który wówczas przeoczyliśmy i pojechaliśmy dalej.

 

Zmrok nad Jeziorem Szkoderskim

 

Na stromych zboczach trasy obserwowaliśmy przepiękny krajobraz jeziora ozłoconego ostatnimi promieniami słońca. Powoli drogę ogarniał mrok. Gdy już dzień ustąpił miejsca nocy, nieco obleciał nas strach, bo my wciąż powoli posuwaliśmy się na drodze wśród przepaści i ostrych zakrętów. Zatrzymaliśmy się by wspomóc nawigacją w poszukiwaniu noclegu. Za nawigację służył nam smartphone z aplikacją OsmAnd+ i mapami OpenStreetMap. Na nasze szczęście kilka kilometrów dalej na mapie widniał kemping, do którego stromo w dół prowadziła droga wprost do samego jeziora. Był to kemping Donji Murici.

 

Camping w Donji Murici nad Jeziorem Szkoderskim
Kemping w Donji Murici nad Jeziorem Szkoderskim
Kemping nad Jeziorem Szkoderskim
Pole namiotowe w Donji Murici, na którym wypasały się też krowy
Jezioro Szkoderskie
Znalazł się też osiołek

 

Okazało się, że kemping w Donji Murici ma najdłuższą nad Jeziorem Szkoderskim piaszczystą plażę. Kemping jest pięknie usytuowany przy samym jeziorze. Na miejscu dostępna jest łączka, na której można rozbić namiot. Na przeciwko, w niedużej odległości znajduje się wyspa Beska, na której są dwa monastyry. Kiedy obudziliśmy się rano obok naszych namiotów przechadzały się krowy, a kawałek dalej przy plaży spotkaliśmy osiołka. Istna bajka i sielanka – uznaliśmy rozkładając śniadanie na werandzie przy plaży. Określić tak jednak nie możemy warunków sanitarnych tego miejsca, a dokładnie toaleto-prysznica z dziurą, nad którą załatwiało się swoje potrzeby „na Małysza”, a potem spuszczając lodowatą wodę prysznicową na głowę uważało, aby do niej nie wpaść, gdyż ta sama dziura służyła za spływ wody podczas brania kąpieli. Wnętrze owej murowanej kabiny dopełniały zdobienia sufitu w postaci rozmaitego robactwa.

 

Jezioro Szkoderskie
Piaszczysta plaża w wiosce Donji Murici, której długość to 600 metrów.
Jezioro Szkoderskie
Po drugiej stronie jeziora rysują się kontury Gór Połnocnoalbańskich.
Jezioro Szkoderskie
Donji Murici to jedna z małych wiosek rybackich położonych wzdłuż Jeziora Szkoderskiego. Można tu wynająć łódkę i pozwiedzać wysepki.

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie
Na horyzoncie widoczna wyspa Beska – jedna z 50 wysepek zwanych przez miejscowych goricami. Na wysepkach znajdują się klasztory i fortyfikacje z XIV i XV wieku.

 

Na drugi dzień powróciliśmy na trasę i na wysokość, z której mogliśmy ponownie napawać się widokami jeziora w nowej, dziennej scenerii.

 

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie
Widok z drogi na wioskę Donji Murici

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie motocyklem

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

Jezioro Szkoderskie

 

Info o trasie:

Długość trasy 65 km
Początek / koniec Vranjina / Vladmimit
Nawierzchnia Asfalt miejscami dziurawy
Zagrożenia Piach na jezdni na niektórych odcinkach, wąska kręta droga z niezabezpieczonymi urwiskami
Ruch na drodze Mały, mijaliśmy tylko kilka samochodów
Atrakcje po drodze Małe wioski rybackie, osiołki na drodze
Maksymalna wysokość 480 m n.p.m.

 

PRZYJACIEL LIFEWELOVE?

Możesz otrzymać e-mail z autorską dawką inspiracji, zero reklam

newsletter icon

 
Share
  • 18
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
Obserwuj Liwia:
Maluje obrazem i słowem. Odnajduje radość zarówno w dalekiej podróży "za horyzont" jak i oswojonej codzienności, na którą spogląda przez swój barwny kalejdoskop. Inspirują ją piękno przyrody i historie splecione strumieniem prawdziwych emocji.

  1. Motocykl na co dzień
    | Odpowiedz

    Marzy mi się przebycie tej trasy na moto (autem mam już za sobą) ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *